15 lutego do żorskich policjantów wpłynęło zawiadomienie od mężczyzny, który jest pełen obaw o swoje życie i zdrowie z uwagi na groźby, które względem niego kieruje były współpracownik.
Nawet do 5 lat więzienia grozi 30-latkowi, który naruszył sądowy zakaz zbliżania się do matki. Mężczyzna w niedzielę próbował dostać się do mieszkania rodziców, zdewastował drzwi, wszczął awanturę i groził, że zabije ojca.
Za znieważenie i groźby kierowane pod adresem policjantów wkrótce odpowie 30-letni mieszkaniec Rybnika. Mężczyzna w sobotę wszczął awanturę w jednym z żorskich lokali, gdzie zaatakował personel.
Blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca daewoo, który podczas zatrzymania groził policjantom pozbawieniem życia. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych kiedy jechał samochodem pomimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Za znieważenie mundurowych i wielokrotnie kierowane groźby pod ich adresem przed sądem stanie 35-letni mieszkaniec Żor. Mężczyzna najpierw wszczął awanturę w osiedlowym lokalu, a kiedy został obezwładniony przez ochroniarzy i przekazany w ręce policjantów wyzywał ich oraz groził, że "załatwi" zarówno stróżów prawa i ich rodziny.
65-letni mieszkaniec Żor odpowie za naruszenie nietykalności i znieważenie interweniujących policjantów. Mężczyzna najpierw wszczął awanturę z żoną, a potem zaatakował mundurowych. Twierdził, że ma znajomości i zwolni ich ze służby jeśli go nie zostawią w spokoju.
Najpierw wyzywał i groził, że ją zabije, a potem chwycił w dłoń wiatrówkę i zaczął strzelać. 53-latek z Żor dwukrotnie zaatakował sąsiadkę i zapowiedział, że "powybija" całą jej rodzinę.
Zabarykadował się w mieszkaniu ze swoja partnerką, którą wcześniej uwięził. Groził, że zabije ją nożem, gdy policjanci będą próbowali wejść do środka.