Ostatnie przypadki wandalizmu w Żorach skupiają się na dwóch konkretnych incydentach. Lwy, które zostały "postrzelone" czerwoną farbą oraz stłuczone szyby balustrad amfiteatru wywołały oburzenie mieszkańców, ale i sprzeciw urzędników.
Policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Żor, którzy wtargnęli do mieszkania 42-latka, pobili go i okradli. Sąd zdecydował już o ich tymczasowym aresztowaniu.
W środę, 20 kwietnia w godzinach popołudniowych w jednym z żorskich marketów doszło do groźnego incydentu. Sklepowy złodziej, który został zamknięty w wiatrołapie, zdemolował siekierą drzwi wejściowe do marketu.
Policjanci zatrzymali w czwartek, 4 listopada 24-latka, który na osiedlu Powstańców Śląskich w Żorach zdewastował samochód. Mężczyzna jest podejrzewany również o kradzież przenośnego zbiornika ciśnieniowego z jednej z żorskich stacji paliw.
Mężczyzna, którego zarejestrowały kamery monitoringu 4 stycznia 2021 roku, po godzinie 17.00 idąc ulicą Rybnicką wybił szybę w przejeżdżającym autobusie.
Za zdemolowanie dwóch stanowisk obsługi klienta w banku odpowie 56-letni mieszkaniec Żor, który wczoraj zdenerwował się, kiedy odmówiono mu wypłaty pieniędzy. Mężczyzna chciał podjąć gotówkę, używając odcisku palca, a kiedy dowiedział się, że to niemożliwe zaczął niszczyć sprzęt.
Dzięki odwadze świadka w ręce policjantów wpadł 23-letni wandal, który zniszczył zaparkowany przed blokiem samochód. Mężczyzna, który ujął wandala usłyszał w środku nocy niepokojące hałasy, wyjrzał przez okno i widząc zdarzenie wybiegł przed blok. Pomimo tego, że sprawca próbował uciec, 45-latek rzucił się za nim w pościg.
St. sierż. Jacek Sikora wracając do domu po służbie, zatrzymał 20-letniego wandala, który dokonał zniszczeń na osiedlu Księcia Władysława w Żorach. Mężczyzna postanowił popisać się swoim "talentem", wykonując napisy na filarze budynku. Wpadł na gorącym uczynku, a wypatrzyło go czujne oko policjanta.
Dwa dni temu podpalił samochód, a nastepnego dnia chciał zdewastować wiatę przystankową. Dzięki zgłoszeniu przekazanemu przez przypadkowych świadków został zatrzymany przez policjantów.
Najpierw przebiegł po dachu i masce taksówki, a potem położył się obok budynku prokuratury. Pytany dlaczego to zrobił nie potrafił udzielić policjantom odpowiedzi. 19-latek z Żor odpowie za zdewastowanie samochodu.