Johannes Leppich
ur. 16 IV 1915 r. w Raciborzu. Jeden z najbardziej znanych, ale kontrowersyjnych duchownych, pochodzących z Raciborza. Jego ojciec był strażnikiem w miejscowym więzieniu. Po skończeniu szkoły powszechnej uczęszczał do gimnazjum realnego w Raciborzu. Całkiem świadomie i bez przymusu wstąpił na początku lat 30. do Hitler Jugend. W wieku 16 lat wybrał się na wakacje do leżącego w pobliżu Kłodzka klasztoru. Pojechał tam, jak sam przyznał, by zachowaniem i poglądami zgorszyć braci zakonnych. „...Tam przeżyłem swoją godzinę nawrócenia i jak Szaweł przeistoczyłem się w Pawła...” - napisał po latach. Zafascynowała go działalność jezuitów, do których przystąpił. Po nowicjacie rozpoczął studia filozoficzne. W 1939 r. wcielony do Wehrmachtu. Zwolniony ze względu na zły stan zdrowia. Studiował teologię we Wrocławiu, a potem w Wiedniu. 29 XI 1942 r. wyświęcony na kapłana w Wiedniu. Tuż po II wojnie światowej organizował transporty, głównie młodzieży, do zachodniej strefy okupacyjnej Niemiec. Zajmował się opieką nad wysiedleńcami, najpierw w Kohlfur nad Odrą, potem w centralnym obozie dla wysiedleńców we Friedlandzie. W X 1946 r. skierowany do pracy duszpasterskiej w Essen. Założył tam Chrześcijański Związek Młodzieży Robotniczej (Christliche Arbeirterjugend - CAJ). W 1948 r. został duszpasterzem 120 obozów tzw. „German Service Organization” (Organizacja pomocy Niemcom). Jego życie w tym czasie to nieprzerwany ciąg podróży wprawionego kaznodziei. Pod koniec 1948 r. miał wygłosić kilka kazań w cyrku Büglera w Essen. Na pierwsze spotkanie z nim przyszło tak wiele osób, że obszerna sala nie była w stanie pomieścić wszystkich chętnych. Bez namysłu wziął mikrofon i wyszedł z nim na ulicę. Tak zapoczątkowany został okres kazań i wystąpień ulicznych na placach, stadionach, w halach i różnych innych obiektach Zagłębia Ruhry, a następnie całych Niemiec i Austrii oraz innych krajów Europy Zachodniej. Przez 25 lat był on najbardziej znanym kaznodzieją naszego kontynentu. Nazywano go powszechnie tubą Boga lub też współczesnym Savonarolą XX w. Kazaniom przysłuchiwały się dziesiątki milionów ludzi. Nie były to sformalizowane, wyuczone i schematyczne wywody, ale proste, dosadne, odważne, prowokujące do dyskusji i namysłu słowa. W 1957 r. odbył podróż do Azji oraz Ameryki Północnej, głosząc słowo boże i zachęcając wszędzie do walki z głodem na świecie. Podróż ta zaowocowała organizowaniem przez niego masowych zbiórek pieniędzy, odzieży, żywności na cele misyjne i dla najbiedniejszych. Zbiórki w ciągu wielu lat pozwoliły na zebranie ogromnych sum pieniędzy i dóbr materialnych, z których skorzystały miliony najbiedniejszych na całym świecie. W 1958 r. założył tzw. „Action Pater Leppich” („Akcja ojca Leppicha”), nazywaną także „Pater Leppich Kreisen” („Kółka ojca Leppicha”). Głównym celem organizacji było propagowanie Słowa Bożego poprzez codzienne czytanie Biblii w ramach duszpasterstwa świeckiego. Z czasem działalność przybrała rozmiary międzynarodowe. W akcji tej, która nosiła nazwę „Action 365 International”, brały udział rzesze młodych ludzi. Mimo swych niekonwencjonalnych metod i nie zawsze zgodnych z oficjalną nauką Kościoła poglądów, cieszył się uznaniem i poparciem hierarchii kościelnej. Jego gorącym zwolennikiem był papież Jan XXIII. W swych zapędach zapuszczał się w dziedziny, o których, łagodnie mówiąc, nie miał zbyt wiele pojęcia. Jego kazania powodowały wtedy duże zamieszanie, nie tylko wśród znawców przedmiotu. Poproszony kiedyś o skomentowanie jego wywodów wybitny znawca nauki współczesnej Kościoła, także jezuita ojciec von Nell-Breuning powiedział: „...W całym moim życiu nigdy jeszcze nie usłyszałem w przeciągu 1 godziny tylu głupstw przekazanych tak subiektywnie i z takim przekonaniem...”. Ojciec Lotar Groppe stwierdził: „Usłyszeć raz ojca Leppicha to z pewnością Łaska Boża. Natomiast słuchanie go co niedziela byłoby z pewnością karą boską...”. Na początku lat 70. XX w. Leppicha zaczęło opuszczać zdrowie. W 1972 r. przeszedł atak serca. Po odzyskaniu zdrowia przemawiał mniej. W latach 80. poświęcił się duszpasterstwu ziomków ze Śląska. Jego kazania, opracowane w formie książkowej cieszyły się niezwykłą popularnością wśród społeczeństw państw Europy Zachodniej. Najpopularniejsze z nich to: „Pater Leppich spricht” („Ojciec Leppich mówi”), „3x Satan”, „Christus auf der Reeperbahn” („Chrystus na Reeperbahn”), „Gott zwischen Götzen und Genossen” („Bóg pomiędzy bożkami i towarzyszami”). Wydano też wiele płyt gramofonowych z jego kazaniami m.in.: „Pater Leppich spricht auf der Reeperbahn” („Ojciec Leppich przemawia na Reeperbahn”), „In 79 Tagen um die Welt” („W 79 dni dookoła świata”), „Eine Kinderstunde mit Pater Leppich” („Godzina dla dzieci z ojcem Leppichem”), „Revolution der Bergpredigt” („Rewolucyjność kazania na górze”). Wydania jego książek i płyt osiągnęły miliony egzemplarzy - dorównując nakładom znanych gwiazd estrady czy najwybitniejszych pisarzy. Ostatnie wystąpienie miało miejsce we wrześniu 1992 r. na spotkaniu Ślązaków w Düsseldorfie. Zmarł 7 XII 1992 r. Został pochowany na cmentarzu zakonu jezuitów w Münster. W prawie 500-letniej historii zakonu jezuitów możemy trafić na wiele wspaniałych postaci myślicieli, kaznodziei czy pisarzy. Żaden z nich jednak, co potwierdzają członkowie zakonu, nie dotarł ze Słowem Bożym do większej liczby ludzi niż ojciec Leppich z Raciborza.
Piotr Sput