Johann Karl Christian Kuh
ur. 24 VI 1804 r. we Wrocławiu, w zamożnej rodzinie mieszczańskiej. Po ukończeniu gimnazjum chciał pierwotnie spełnić życzenie swej matki i studiować prawo. Za namową i pod wpływem swego szwagra, prof. Bischoffa z Wiednia, który zainteresował go naukami przyrodniczymi, zmienił zamiar i wstąpił na wydział medyczny Uniwersytetu Wrocławskiego. Już w 1826 r. uzyskał tytuł doktora nauk medycznych oraz zdał egzamin państwowy. W Paryżu kontynuował studia specjalistyczne z zakresu okulistyki i laryngologii. Od połowy lat 20. XIX w. posiadał duże dobra ziemskie m.in. w Wojnowicach, Lekartowie, Bojanowie, Ocicach Górnych. I chociaż posiadał duże umiejętności w administrowaniu nimi, nigdy nie zdecydował się na poświęcenie tym sprawom więcej czasu, ofiarowując go swym pacjentom, karierze lekarskiej i naukowej. W 1831 r. otworzył w Wojnowicach małą klinikę chirurgiczną, o specjalności okulistycznej, z kilkoma innymi gabinetami zabiegowymi oraz niewielką liczbą łóżek dla pacjentów. Był to pierwszy tego typu ośrodek w okolicy. Przeprowadził tam w krótkim czasie wiele operacji, w tym kilkadziesiąt u osób z bielmem, czy też różnego rodzaju odmianą katarakty na oku. Większość jego pacjentów nie była w stanie pokryć kosztów zabiegów i leczenia. Pomimo tego byli oni przyjmowani i leczeni z wielkim zaangażowaniem, oddaniem i pasją. Faktem jest, że posiadany przez niego majątek pozwalał mu na tego rodzaju filantropię, przez co zyskał niezmierne poważanie, wdzięczność i sympatię miejscowej ludności. W 1831 r. podczas epidemii cholery pomagał niezmordowanie chorym, nie licząc się przy tym z własnym zdrowiem, zaopatrzony jedynie w maskę na twarz. Jego zasługi w tych trudnych dla miasta i okolicy chwilach zostały dobitnie podniesione przez magistrat miejski w skierowanym do niego liście dziękczynnym. W 1832 r., będąc na kongresie naukowym w Wiedniu, poznał przybraną córkę swego przyjaciela, prof. Wilbrandta z Gießen, którą zimą 1832 r. pojął za żonę. Od 1835 r. mieszkał we Wrocławiu. Nie zapomniał jednak o Raciborzu. Był współzałożycielem i współwłaścicielem otwartej tutaj w 1836 r. (i istniejącej do dzisiaj) szkoły dla głuchoniemych. Placówka szybko się rozrosła, zatrudniając kilkadziesiąt osób personelu i kształcąc kilkuset uczniów. We Wrocławiu prowadził wykłady dla studentów medycyny z zakresu podstaw chirurgii, będąc cały czas czynnym lekarzem. Do 1840 r. przeprowadził wiele skomplikowanych operacji wrodzonych i nabytych schorzeń i upośledzeń nóg i stóp oraz z zakresu okulistyki. W 1840 r. opublikował i obronił pracę habilitacyjną oraz otworzył klinikę chirurgiczną, którą sam finansował. Niestety, w 1842 r. musiał ją zamknąć. Po tym fakcie i dodatkowo śmierci żony, zrozpaczony i rozbity psychicznie wdowiec z 3 dzieci udał się na kilka miesięcy do krewnych mieszkających w Wiedniu. Po powrocie do pracy działał w zarządzie prowincji, Radzie Miejskiej Wrocławia, wspierał i rozwijał zakład dla głuchoniemych w Raciborzu. W 1845 r. ponownie się ożenił. Zasłużył się niezmiernie Raciborzowi w sprawie przeforsowania budowy linii kolejowej (kolej Wilhelma). To głównie jego staraniem oraz ks. Lichnowskiego i burmistrza Schwarza, zrezygnowano z pierwotnego planu trasy łączącej Opole z Krakowem i pomijającej Racibórz. W 1847 r. zachorował na tyfus, który pozostawił trwałe ślady w jego zdrowiu. Wkrótce stracił 3 synów i matkę. Po 1848 r. wrócił na stałe do swych podraciborskich posiadłości. Zaangażował się w prace, związane z rozszerzeniem działalności i zaplecza oraz kształceniem kadry pedagogicznej raciborskiej prywatnej szkoły dla głuchoniemych. Doprowadził także do otwarcia filii szkoły w Rydułtowach. W czasie wojny francusko-pruskiej 1870-1871 r. wyposażył z własnych środków lazaret, lecząc w nim rannych żołnierzy. W uznaniu zasług rząd pruski przyznał mu Order Korony. Prof. dr Karl Kuh zmarł 21 XII 1872 r. podczas krótkiej wizyty w swym rodzinnym Wrocławiu.
Piotr Sput