Kazimierz
ur. ok. 1179 r. Książę opolsko-raciborski, syn Mieszka Laskonogiego (Plątonogiego). Według „Kroniki wielkopolskiej” imię przejął po swym ojcu chrzestnym Kazimierzu Sprawiedliwym. Jego losy przed objęciem oficjalnych rządów są nieznane. Prawdopodobnie jakiś czas przed śmiercią ojca zarządzał Opolem, zaś po jego zgonie 16 V 1211 r., nie przenosząc swojego dworu do stołecznego Raciborza, doprowadził faktycznie do zmiany stolicy księstwa. Być może właśnie pod wpływem opolskiej elity możnowładczej obrał kierunek zgoła przeciwny polityce ojca, popierając emancypacyjne dążenia hierarchii kościelnej, jak również szukając zbliżenia z juniorami piastowskiej dynastii. W połowie 1215 r. wspólnie z Leszkiem Białym, Konradem Mazowieckim i Władysławem Odonicem, zobowiązał się wobec arcybiskupa gnieźnieńskiego Henryka Kietlicza i jego sufraganów do zachowania istniejących praw i wolności Kościoła oraz zwolnił poddanych z wsi kościelnych od niektórych powinności prawa książęcego m.in. podwodu, przewodu, przewozu, narzazu i nadstawy. Z wystawionego w 1217 r. dokumentu Kazimierza wynika, że jakiś czas wcześniej na terenie Opola i Raciborza osiedleni zostali koloniści - goście, którym książę nadał prawo targowe oraz inne bliżej nieokreślone swobody prawne. Rok 1217 stanowiłby więc w tym przypadku termin wprowadzenia w Raciborzu prawa miejskiego. Z innych źródeł wynika, że tajemniczymi kolonistami, osiedlonymi w Raciborzu w czasach księcia Kazimierza mogli być goście z terenów dzisiejszej Holandii, Belgii i Niemiec, posługujący się tzw. prawem flamandzkim. Warto zwrócić uwagę na hipotezę Władysława Dziewulskiego mówiącą, iż książę Kazimierz, prowadząc własny hufiec rycerstwa, wybrał się w 1217 r. wraz z królem Węgier Andrzejem II z krucjatą do Ziemi Świętej. Z podróży tej miał przywieźć żonę Wiolę, córkę - może nieślubną - któregoś z carów bułgarskich. Owocem małżeństwa prawie 40-letniego Kazimierza z młodziutką Bułgarką byli synowie Mieszko i Władysław oraz dwie córki. „Nekrolog lubiąski” oraz „Kronika” Jana Długosza wzmiankują, że żoną Piasta opolsko-raciborskiego była niejaka Wencesława (Wenzlawa). Może chodzi tutaj o Wiolę, znaną pod swoim słowiańskim imieniem, choć nie sposób wykluczyć ewentualności, że Kazimierz, jeszcze przed poślubieniem bułgarskiej księżniczki, pojął za żonę wspomnianą Wencesławę, która jednakże rychło zmarła. Zachowane źródła świadczą, że władca opolsko-raciborski dbał o rozwój gospodarczy księstwa, ściśle współpracując na tym polu z biskupem wrocławskim Wawrzyńcem. W 1226 r. na prośbę Kazimierza biskup formalnie zatwierdził pobierane opłaty w komorach celnych w Oleśnie i Siewierzu, co przy sporym ruchu kupieckim na górnośląskich szlakach handlowych, dawało księciu dość pokaźne zyski finansowe. Widoczny jest również w tym czasie napływ osadników niemieckich. Można odnieść wrażenie, że książę kładł szczególny nacisk na kolonizowanie obszarów przygranicznych, celem - być może - zwiększenia obronności swego państewka. Szczegółowa kwerenda źródłowa w Archiwum Państwowym w Raciborzu pozwala stwierdzić, że na czasy panowania Kazimierza datuje się powstanie fundacji cysterskiej nad rzeką Rudą (1220-1223). Książę otaczał opieką także inne zakony, m.in. joannitów i premonstratensów (norbertanów). W 1228 r. przeniósł z Rybnika do Czarnowąsów koło Opola i obdarował nowymi dobrami klasztor premonstratensek, założony jeszcze przez jego rodziców. W tym samym roku zaczął budować, na miejscu wczesnośredniowiecznej osady na Ostrówku w Opolu, murowany zamek na wzór zachodnioeuropejski. Zmarł 13 V 1229 lub 1230 r. Został pochowany w klasztorze premonstratensek w Czarnowąsach, gdzie prawdopodobnie spoczęła również jego żona Wiola. Wzmiankując śmierć księcia jeden z nekrologów wrocławskich tytułuje go „dux Polonie”.
Norbert Mika