Maria Dulcissima Hoffmann
ur. 7 II 1910 r. w Zgodzie (dzielnica Świętochłowic). Pierwsza rodowita Ślązaczka, która kandyduje na ołtarze w Kościele katolickim. Od najmłodszych lat bardzo pobożna. Zmarłym dzieciom wkładała do trumienki swoje „listy do Pana Jezusa”. W snach ukazywała się jej postać kobiety w zakonnych szatach, która nawoływała do głębokiej pobożności. Była to św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Biografie H. Hoffmann podkreślają, że dawała w snach wskazówki młodej Ślązaczce, która coraz bardziej przekonywała się do życia zakonnego. 1 XII 1923 r. ukończyła szkołę powszechną. Wkrótce potem wstąpiła do sodalicji mariańskiej, a w niedzielę Trójcy Świętej 1925 r. poprosiła o powołanie do życia zakonnego. 7 XII 1925 r. została kandydatką do Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej. Pracowała w przedszkolu w Zgodzie i szpitalu w Szopienicach. 17 III 1928 r. rozpoczęła we Wrocławiu postulat. Tu zdiagnozowano u niej postępującą szybko chorobę, prawdopodobnie raka mózgu. Otrzymała jednak zgodę na obłóczyny, a 23 X 1929 r. rozpoczęła nowicjat w Nysie. Przybrała imię zakonne Maria Dulcissima. Choroba nie ustępowała. Każda czynność była dla niej modlitwą. Wspomina się ją jako niezwykle rozmodloną, usłużną, chętną do niesienia wszelakiej pomocy, zawsze podtrzymującą na duchu. Nikt nie słyszał, by mówiła o chorobie lub się skarżyła. Radość gościła na jej twarzy nawet wówczas, gdy wiła się z bólu. Gdy bóle były lżejsze, już w stanie zaawansowanym choroby, chwytała się lekkich prac domowych i ręcznych robótek. 9 VIII 1931 r. złożyła śluby wieczyste ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. W maju 1932 r. zauważono pierwszy akt łaski dokonany za jej wstawiennictwem. Sekretarka generalna zgromadzenia, S.M. Honorata prosiła Dulcissimę o modlitwy w intencji zatwierdzenia w Rzymie konstytucji zakonnej. Ta się zgodziła, zaś na ołtarzu złożyła swój wzrok. Ofiara została przyjęta. 6 VII 1932 r. papież Pius XI zatwierdził konstytucję, a Dulcissima zaczęła tracić wzrok. 15 VIII 1932 r. stwierdzono u niej całkowity zanik pamięci i mowy. Z czasem stan jej zdrowia uległ poprawie, ale pojawiły się kłopoty z chodzeniem. Nasilały się bóle głowy. Resztkami sił klęczała obok łóżka lub leżała w kącie pokoju i zanosiła modlitwy do Chrystusa. Miała już wówczas stałą opiekunkę, siostrę Lazarię Stefanik. W październiku 1932 r., wbrew woli przełożonych i z obawy przed badaniami psychiatrycznymi, matka zabrała Dulcissimę do domu w Zgodzie. W domu przebywała raptem trzy dni. Potem przebywała u sióstr, które znała z młodzieńczych lat. Do przełożonej generalnej wystosowała prośbę o przebaczenie za wyjazd z Nysy. Przebaczenie nadeszło. 18 I 1933 r. trafiła do klasztoru w Brzeziu nad Odrą. Dulcissima dała się poznać jako mistyczka. W 1934 r. ukazał się jej dar jasnowidzenia. „Popłynie bardzo wiele krwi, dlatego trzeba się dużo modlić i pokutować (…). Przez karę, którą Bóg ześle, całe obszary ziemi zostaną zniszczone tak, że nigdy więcej, aż do końca świata, nie będą zamieszkane przez ludzi” - przepowiadała drugą wojnę światową. Na przełomie 1934 i 1935 r. nie mogła już się sama poruszać. W 1935 r. miało dojść do profesji zakonnej. W Wielkim Poście ujawnił się kolejny szczególny dar - wewnętrzne, a przez to niewidzialne na zewnątrz stygmaty, początkowo na rękach i nogach, potem także na sercu. Sama jednak nie mogła złożyć ślubów wieczystych. Zastąpiła ją siostra Honorata. 6 X 1935 r. poświadczono pierwszy cud dokonany za jej udziałem. Siostra Lazaria zachorowała na ostre zapalenie gardła. Choroba natychmiast ustąpiła po tym, jak Dulcissima dotknęła zaropiałych migdałków. W swoich wizjach Dulcissima przeżywała mistyczną drogę krzyżową. Zmarła w Brzeziu 18 V 1936 r. w opinii świętości. Jej grób otoczono kultem, a ziemia z niego ma mieć cudowne właściwości. Proces kanonizacyjny na szczeblu diecezjalnym rozpoczął się 18 II 1999 r. w krypcie katedry Chrystusa Króla w Katowicach. 8 IV 2000 r. miała miejsce ekshumacja szczątków świętobliwej. Po zbadaniu przeniesiono je do sarkofagu przy kościele parafialnym w Brzeziu. Zakończenie diecezjalnego etapu procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej S. M. Dulcissimy dokonało się w Brzeziu, 18 maja 2019 roku.
Grzegorz Wawoczny