Najstarsza żorzanka skończyła właśnie 105 lat!
Najbliżsi pani Weroniki Witt nie mogą życzyć nestorce rodu standardowych "stu lat" - najstarsza mieszkanka Żor 17 lipca skończyła bowiem już 105. rok życia. A żorzanką jest dopiero od 5 lat!
Pani Weronika urodziła się 17 lipca 1919 roku na wsi w Wielkopolsce niedaleko Gniezna jako najstarsza z dziesięciorga rodzeństwa. Jej życie od najmłodszych lat naznaczone było ciężką pracą.
Mając 18 lat wyszła za mąż, w przeddzień wybuchu II wojny światowej urodziła swoje pierwsze dziecko (syna). Były to dni, w których po raz ostatni widziała się ze swoim mężem, który otrzymał powołanie do wojska. Następnie dostał się do niewoli i został wywieziony do Rzeszy, gdzie zginął podczas nalotu aliantów. Pani Weronika podczas wojny została wywieziona do fabryki, w której produkowano części do samolotów, a później przeniesiona do pracy u Bauera, blisko swojego miejsca zamieszkania.
Ponownie wyszła za mąż i w 1945 roku urodziła córkę. Rok póżniej wraz z mężem podjęli decyzję, aby wyjechać na tzw. Ziemie Odzyskane. Zamieszkali w Boguszowie-Gorach, mąż Pani Weroniki rozpoczął pracę w kopalni. Państwo Wittowie doczekali się jeszcze jednego dziecka - syna. W połowie lat siedemdziesiątych dwoje ich dzieci wyemigrowało na Górny Śląsk - syn zamieszkał w Żorach, a córka w Rybniku. W 1979 roku pani Weronika wraz z mężem również zamieszkała w Rybniku. W 1992 roku po raz drugi została wdową.
Kiedy skończyła 100 lat, postanowiła zamieszkać z synem i z synową w Żorach. Doczekała się czworo wnucząt, dziesięcioro prawnucząt, a także jednego praprawnuka.
Według pani Weroniki recepta na długowieczność to:
- Pracuj, nie leń się, zarabiaj na życie własnymi rękami.
- Bądź dobry i życzliwy dla ludzi.
- Kochaj Boga.
Źródło: UM Żory