2,5-letni chłopiec wpadł do studzienki przy ul. Giedroycia w Żorach
Mały chłopiec wpadł do głębokiej na około 2-2,5 metra studzienki. Na ratunek natychmiast pospieszył obecny na miejscu tata dziecka. Wezwano również służby, w tym zespół ratownictwa medycznego.
Do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem małego chłopca doszło w poniedziałek (7.08.) po 19:00 na ulicy Giedroycia w Żorach. 2,5-latek w czasie spaceru z ojcem wpadł do studzienki kanalizacji deszczowej. Na miejsce wezwano służby, jednak ojciec, nie czekając na ich przyjazd, z pomocą jednego z przechodniów, ruszył dziecku na pomoc.
- Kiedy dotarliśmy na miejsce, chłopiec był już wyciągnięty. Został zbadany przez zespół ratownictwa medycznego. Strażacy sprawdzili studzienkę, była pusta, przykryli ją z powrotem pokrywą - przekazuje mł. bryg. Krzysztof Kuś, oficer prasowy komendy w Żorach.
Chłopiec nie odniósł obrażeń. Nie wiadomo jednak jak dokładnie doszło do tego zdarzenia. Policja nie prowadzi w tej sprawie czynności, rzecznik miejscowej jednostki, asp. Marcin Leśniak, przypomina, by nie wchodzić na studzienki i wyczulić najmłodszych, by tego nie robili.
- Tego rodzaju zdarzenia zdecydowanie należą do rzadkości. Najbezpieczniej studzienkę ominąć i właśnie tego powinniśmy uczyć nasze dzieci, sami pokazując dobry przykład - dodaje mundurowy.
W ubiegłym roku w regionie doszło do trzech wypadków, w których poszkodowani utknęli w studzienkach. W styczniu strażacy ratowali nastolatka w Wodzisławiu Śląskim: O krok od tragedii. 14-latek wpadł do studzienki
W listopadzie w całym kraju głośno było o spektakularnej akcji ratowania 3-letniego Franka: Śląski patrol: Policjantka została spuszczona głową w dół do wąskiej studzienki, by ratować 3-letniego Franka
Z kolei w grudniu służby ratowały mężczyznę, który wpadł do studzienki i nie mógł się z niej wydostać. Mężczyzna wpadł do studzienki kanalizacyjnej i spędził tam noc. Rano zawiadomił służby [ZDJĘCIA]
***
Polub fanpage ezory.pl na Facebooku - kliknij tutaj, by przejść na nasz profil. Zapraszamy!