19-letni pilot lądował awaryjnie przy autostradzie A1. "Stracił ciąg" [AKTUALIZACJA]
Młody pilot w niedzielę po 13:00 lądował na autostradzie A1 przy węźle Żory. O zdarzeniu na twitterze poinformował katowicki oddział GDDKiA. Obecni na miejscu policjanci sprawdzili stan trzeźwości młodego pilota, który tłumaczył, co było przyczyną awaryjnego lądowania w tym miejscu.
19-letni pilot jest członkiem Aeroklubu ROW Rybnik z Gotartowic. To z tego lotniska wystartował po 13:00, jednak lot nie przebiegał w zamierzony sposób. Jak tłumaczył służbom, które dotarły na miejsce, był zmuszony do awaryjnego lądowania po tym, jak stracił ciąg. Wybrał najbliższe bezpieczne miejsce, przy autostradzie A1 w okolicy węzła Żory, i tam skierował maszynę.
Oficer prasowy żorskiej policji, asp. Marcin Leśniak przekazał, iż obecni na miejscu policjanci zbadali pilota alkomatem, mężczyzna był trzeźwy. 19-latek leciał sam, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Nie wystąpiły również utrudnienia w ruchu.
W związku ze zdarzeniem na twitterowym profilu katowickiego oddziału GDDKiA pojawił się post: "Weekend Majowy! Warto wykorzystać ten czas wyjątkowo. Byle nie zbyt dosłownie. My jednak stałe w gotowości do pomocy! Na węźle #Żory w ciągu #A1 wylądował bezpiecznie szybowiec. Wypoczywajcie rozważnie! @GDDKiA".
PONIEDZIAŁEK 1.05.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego przekazało, iż do zdarzenia doszło z uwagi na słabą nośność spowodowaną brakiem wiatru doszło do awaryjnego lądowania szybowca. Prokurator odstąpił od udziału w czynnościach. Państwowa Komisja Badań Wypadków Lotniczych zaklasyfikowała zdarzenie jako incydent lotniczy. O godz. 17:38 policja zakończyła czynności w związku ze zdarzeniem.
Słuszna decyzja. Bardzo dobre zachowanie pilota.
Szybowiec nie lądował awaryjnie, a tylko w terenie przygodnym - jest to normalne zachowanie, gdy braknie noszeń i nie mamy lotniska w zasięgu. Szybowiec nie ma własnego ciągu jedynie w czasie startu czy to wyciągarką, samolotem czy startem za pomocą lin gumowych itd.