Eko-Okna skończyły 25 lat
W kwietniu br. minęło 25 lat od powstania firmy, która obecnie jest największym pracodawcą w regionie. Ćwierć wieku temu załoga składała się z 5 osób, dziś liczy ponad 12 tysięcy pracowników.
Eko-Okna powstały w kwietniu 1998 r. Produkcja odbywała się w wynajętej na ulicy Kościuszki w Raciborzu hali o powierzchni 300 m2. – Pamiętam, że było to 1 kwietnia 1998 r. To taka data, której nie da się zapomnieć. Nazwa Eko-Okna powstała od słowa „eko”, które wtedy „wchodziło” w modę. Mam w pamięci maszyny, ludzi i siebie samego uczącego się od nich – wspomina Mateusz Kłosek, właściciel i prezes zarządu Eko-Okien.
Miliony okien rocznie
Na początku załoga, składająca się z 5 osób, dysponowała maszynami, które pozwalały na produkcję ok. 15-20 okien dziennie. Dalsze losy firmy to ciągły rozwój i zmiany lokalizacji. Produkcja została przeniesiona na ul. Łąkową w Raciborzu, ostatecznie jednak w 2009 r. otwarto pierwszą halę produkcyjną w Kornicach, miejscowości oddalonej ok. 10 km od Raciborza. Powstaje tam obecnie kilka milionów okien rocznie.
Rozwój poza wyobraźnią
Po przeprowadzce do Kornic działał tam tylko tzw. zakład nr 1. Z czasem przybywało kolejnych zakładów, czyli hal produkcyjnych połączonych z biurowcami. Teraz produkcja i magazyny zajmują aż 10 hal o łącznej powierzchni ponad 330 tys. m2. – Moja wyobraźnia co do rozwoju i wielkości firmy sięgała co najwyżej zakładu nr 1 w Kornicach. Na pewno nie dalej – mówi Mateusz Kłosek.
Powód do dumy
W lojalnej i zaangażowanej załodze regularnie obchodzi się okrągłe jubileusze stażu pracy. Pracownicy związani z firmą przez wiele lat to nie tylko doświadczeni i cenni specjaliści, ale też szczególny powód do zadowolenia i dowód na to, że „Eko” to dobre miejsce pracy. Z czego po ćwierci wieku właściciel firmy jest najbardziej dumny? – Z tego, że po 25 latach nadal pracują tutaj ludzie, którzy wtedy też zaczynali – podkreśla Mateusz Kłosek.
Wielka rodzina Ekoludków
Pracownicy Eko-Okien mówią o sobie, że są jedną wielką rodziną i nazywają się nawzajem „Ekoludkami”. W firmie pracuje wiele rodzin, nie tylko małżeństw czy rodzeństw, ale także dzieci obecnych pracowników. Przy fabryce działa żłobek i przedszkole, trwa budowa osiedla domów, a każde nowonarodzone dziecko pracownika otrzymuje od firmy wyprawkę.
Najważniejszy jest człowiek
Właściciel firmy często podkreśla, że Eko-Okna to przede wszystkim ludzie. – Chciałbym podziękować za trud wkładany w codzienną pracę i powiedzieć, żebyśmy przy tym nie zapominali o naszych rodzinach, współmałżonkach, dzieciach i wnukach. Praca jest aż, albo tylko źródłem pozyskiwania funduszy, środków do przeżycia, i powinna być dodatkiem do spełniania się w roli małżonka i rodzica – podsumowuje Mateusz Kłosek.
Adam Wita