Badania kardiologiczne – kto i kiedy powinien się dokładnie przebadać?
Badania to jedna z podstawowych form profilaktyki. Są jednak grupy, które szczególnie powinny zadbać o ich wykonanie - Przede wszystkim o badaniach powinny pamiętać osoby, które są w grupie ryzyka wystąpienia chorób układu krążenia, sportowcy i osoby, które dopiero chcą włączyć wysiłek fizyczny do swojej codzienności. Osoby z rozpoznaną chorobą wieńcową lub istotnym podejrzeniem jej wystąpienia powinny je wykonywać co roku, a najlepiej co pół roku. Sportowcy, jeśli po wykonaniu badań wyniki będą w porządku, powinni wrócić na dokładniejsze badania, gdy pojawiają się nowe niepokojące objawy, np. duszność, bóle w klatce piersiowej podczas wysiłku, postępujące zmniejszenie tolerancji wysiłku fizycznego, omdlenia – podkreśla lek. Marek Szymiczek, specjalista kardiologii, lekarz chorób wewnętrznych, Ordynator Raciborskiego Centrum Medycznego Scanmed.
Panie Doktorze, którzy pacjenci powinni szczególnie zadbać o to, by przebadać się pod kątem kardiologicznym?
Lek. Marek Szymiczek: Przede wszystkim powinny o tym pamiętać osoby, które są w grupie ryzyka wystąpienia choroby wieńcowej, chorób sercowo-naczyniowych, sportowcy i osoby, które dopiero chcą włączyć wysiłek fizyczny do swojej codzienności.
Klasyfikujemy pacjentów pod względem czynników ryzyka wystąpienia choroby wieńcowej (choroby niedokrwiennej serca). Te czynniki ryzyka są dwojakiego rodzaju: takie, na które nie mamy wpływu i te, które są modyfikowalne. Pierwsze to płeć (częściej chorują mężczyźni), wiek (przeważnie choroba dotyka osoby po 45. r.ż.) i obciążenia rodzinne.
Druga grupa czynników to nadwaga, otyłość brzuszna (gdy obwód pasa wynosi więcej niż 94 cm u mężczyzn lub więcej niż 80 cm u kobiet), nadciśnienie tętnicze, wysoki poziom cholesterolu, cukrzyca, palenie tytoniu, brak regularnego wysiłku fizycznego, nadużywanie alkoholu. Te jednak możemy kontrolować i starać się je ograniczać.
Jeśli pacjent zbierze u siebie parę punktów z wyżej wymienionych czynników, wliczamy go do naszej klasyfikacji jako istotnie obciążonego wystąpieniem lub istnieniem choroby wieńcowej. I w tym momencie musimy zlecić szereg badań, który pomoże nam ją wykryć.
Jakie to są badania?
Obowiązkowe badania laboratoryjne w przypadku takich pacjentów to: morfologia, elektrolity, kreatynina, lipidogram, kwas moczowy, TSH.
O wykonaniu poszczególnych nieinwazyjnych badań kardiologicznych decyduje lekarz. Możemy pacjentowi zlecić wykonanie UKG (echo serca), Holter EKG, Holter ciśnieniowy i testu wysiłkowego. Czasem wykonujemy również koronarografię (cewnikowanie naczyń wieńcowych), która pozwala nam precyzyjnie ocenić budowę i drożność tętnic doprowadzających krew do serca.
A co z pacjentami zagrożonymi chorobami sercowo-naczyniowymi? Jak rozpoznać, że jest się w grupie ryzyka?
Od lat choroby sercowo-naczyniowe stanowią w Polsce główną przyczynę przedwczesnych zgonów. Najczęściej występują w postaci nadciśnienia tętniczego, miażdżycy, zaburzeń lipidowych, niewydolności serca.
Ryzyko zgonu na chorobę serca jest bardzo dobrze określone tzw. skalą SCORE. Ta skala jest skonstruowana dla każdego państwa inaczej. Na stronie internetowej Narodowego Instytutu Kardiologii dostępny jest wzór karty ryzyka SCORE (https://www.ikard.pl/karta-ryzyka-score.html), na podstawie której pacjent sam może ocenić ryzyko zgonu na chorobę sercowo-naczyniową.
W tej skali klasyfikuje się pacjentów na podstawie wieku, ciśnienia tętniczego, poziomu cholesterolu i tego czy pali i wylicza w procentach ryzyko zgonu w ciągu 10 lat na chorobę serca. Na przykład u palącego mężczyzny w wieku 65 lat, który ciśnienie tętnicze ma około 180, czyli nieleczone i ma 300 cholesterolu całkowitego (co nie jest rzadkością), to ryzyko wynosi ok. 50% szans.
Co z osobami, które żyją w permanentnym stresie?
U osoby permanentnie zestresowanej następuje tzw. wyczerpanie adaptacji organizmu do tego stresu i wyczerpanie możliwości dalszego funkcjonowania zarówno psychicznego, jak i fizycznego w takim stanie. Stąd niezmiernie ważne jest unikanie tego stresu na tyle, na ile się da i planowanie sobie regularnych odpoczynków. Chodzi zarówno o te weekendowe, jak i dłuższe urlopowe, by zredukować stres i nabrać sił do dalszej pracy.
Stres nie jest dokładnie ujęty w tych wszystkich czynnikach ryzyka dotyczących chorób serca, natomiast wszyscy wiemy, że permanentny stres powoduje wiele chorób. To nie są tylko choroby układu krążenia, ale też na przykład nowotwory, czy depresja. Możemy więc stres uznać za czynnik ryzyka, natomiast musimy pamiętać o tym, że jest on niemierzalny. Ale te osoby powinny też raz na jakiś czas po prostu się przebadać.
A jak to jest ze sportowcami? Oni potrafią mocno obciążyć swój układ krążenia podczas treningów.
Zgadza się. U sportowców jest trochę inaczej. My dopiero szukamy u nich tych czynników ryzyka choroby wieńcowej, badamy ich pod kątem występowania chorób genetycznych i wrodzonych. To one najczęściej stanowią przeciwwskazania do zawodowego, ale też intensywnego amatorskiego uprawiania sportu. Te osoby również muszą być przebadane, ale u nich bardziej zwracamy uwagę na badania typu Holter, UKG, badania z krwi. Testy wysiłkowe nie są konieczne u osób, które trenują regularnie, bo tak naprawdę w trakcie ćwiczeń sportowcy sami sobie robią taki test wysiłkowy.
Jeśli ktoś regularnie nie uprawia sportu, ale postanawia to zmienić, powinien się przebadać pod kątem kardiologicznym, żeby nie zaskoczyć się poziomem wydolności, albo jakimiś powikłaniami, które mogą wystąpić w trakcie wysiłku.
No właśnie, a co z tymi osobami, które nagle wstają zza biurka i decydują się na uprawianie sportu? Czy takie zachowanie może źle wpłynąć na zdrowie?
Takie zachowanie może być katastrofalne w skutkach. Nagłe rozpoczęcie wzmożonych treningów jest obciążeniem, do którego serce nie było przyzwyczajone i to może prowadzić do groźnych stanów. Nie mówię od razu o zawale serca, ale mogą wystąpić zaburzenia rytmu pracy serca, zasłabnięcia, spadki ciśnienia, omdlenia. Poza wykonaniem szeregu badań, należy stopniowo włączać i nasilać natężenie wysiłku fizycznego tak, by organizm się do niego przyzwyczaił i by w odpowiednim momencie rozpoznać granicę wydolności, której przekroczyć nie wolno.
Czy osoby z grup ryzyka i sportowcy, powinni się badać częściej, niż osoby, które wykonują te badania w ograniczonym zakresie w ramach profilaktyki corocznej?
Osoby z rozpoznaną chorobą wieńcową lub istotnym podejrzeniem jej wystąpienia, powinny wykonywać wspominanie przez mnie wcześniej badania co roku, a najlepiej co pół roku. Sportowcy nie muszą tak regularnie przychodzić na badania. Jeśli po wykonaniu wszystkich wymienionych badań wyniki będą w porządku, to powinni, poza coroczną profilaktyką, wrócić na dokładniejsze badania gdy coś się zaczyna dziać. Czyli wtedy, kiedy zaczynają się pojawiać objawy takie jak duszność, bóle w klatce piersiowej podczas wysiłku, postępujące zmniejszenie tolerancji wysiłku fizycznego, omdlenia. Nie wolno ignorować takich objawów.
Czy pacjent może przyjść do placówki i poprosić wykonanie takiego zestawu badań?
W Raciborskim Centrum Medycznym Scanmed mamy przygotowane takie podstawowe pakiety badań dla pacjentów. Jeden z nich jest przeglądem zdrowia właśnie pod kątem wspominanych chorób wieńcowych czy dla osób z grupy ryzyka wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych. Drugi pakiet przygotowaliśmy dla sportowców i osób, które chcą zacząć ćwiczyć. Oba zawierają zarówno szereg badań laboratoryjnych, kardiologicznych, jak i konsultację kardiologiczną. Wszystkie odbywają się w naszej placówce. A jeśli wyniki badań pokażą coś niepokojącego, lekarz kardiolog zleci kolejne badania w celu znalezienia lub potwierdzenia diagnozy. Szybkie wykrycie choroby i wdrożenie leczenia, pozwala zmniejszyć nasilenie objawów, a tym samym poprawić jakość życia pacjenta.
Lek. Marek Szymiczek – specjalista kardiologii i chorób wewnętrznych. Po uzyskaniu tytułu, dyplomu oraz uprawnień wykonywania zawodu lekarza swoją wiedzę i umiejętności rozwijał w dziedzinie medycyny wewnętrznej. Specjalizację w tym zakresie ukończył w 2009 roku, a doświadczenie w praktyce pracy z pacjentem zdobył współpracując między innymi ze Szpitalem Rejonowym im. dr Józefa Rostka w Raciborzu. Specjalizację w zakresie kardiologii ukończył w 2015 roku.
Materiał zewnętrzny