Żorscy strażacy pojechali pomagać na granicy
Czterech strażaków Państwowej Straży Pożarnej w Żorach w czasie wolnym od służby z potrzeby dobrego serca zgłosiło się do pomocy przy granicy polsko-ukraińskiej w Krościenku.
Fala pomocy
Od kilku dni w Polsce obserwujemy wielki narodowy zryw związany z trudną sytuacją w Ukrainie. Tysiące zbiórek na rzecz uchodźców, setki transportów humanitarnych i bezinteresowna ludzka pomoc. Bez tej pomocy zarówno na granicy jak i w wielu polskich miastach zapanowałby chaos. Pomagać na przejściu granicznym w Krościenku pojechało czterech strażaków z Żor. Pojechali - bo chcieli.
- Nasza praca polegała na pomocy osobom przekraczającym granicę w dotarciu do osób oczekujących na nich po polskiej stronie lub ulokowanie w namiotach przejściowych przy granicy w oczekiwaniu na transport do punktów pomocy dla uchodźców w Równi i Łodynie - relacjonują strażacy.
W punktach pomocy dla uchodźców strażacy pomagali w przyjęciu i rozlokowaniu nowych osób.
- Prowadziliśmy ich do punktu spisowego, gdzie następnie mogli skorzystać z toalety, prysznica czy zjeść coś ciepłego. Kto chciał, mógł też iść się przespać. Do punktów zgłaszali się wolontariusze organizujący transporty w głąb kraju lub za granicę do państw sąsiednich. Busy prywatne, strażackie, policyjne czy załatwiane przez gminy przewoziły te osoby do docelowych punktów tymczasowego zakwaterowania - mówią.
Codziennie polsko-ukraińskie przejścia graniczne przekraczają tysiące uchodźców uciekających przed wojną. Nie inaczej jest w Krościenku. Bez pomocy wielu osób nastałby wielki logistyczny chaos.
- Małe przejście, a pracy ogrom. Wykonują ją żołnierze WOT, strażacy PSP, OSP, pracownicy gminy, ratownicy medyczni, wolontariusze, harcerze i wiele innych instytucji czy organizacji których nie sposób wymienić - mówią strażacy.
Panowie na granicę pojechali pomagać na weekend 4,5,6 marca. Planują ponowny wyjazd, podczas którego zabiorą ze sobą kolejne dary.
Dary dla Ukrainy
W tym miejscu warto wyjaśnić, że dary zbierane na różnych zbiórkach trafiają zarówno na Ukrainę, jak i na granicę oraz zostają rozdysponowane także między osoby, które przybyły do Polski. Jeśli gościsz u siebie uchodźców z Ukrainy zgłoś ten fakt najbliższej jednostce, która prowadzi ich spis w twoim mieście. Zgłoś ile jest osób i w jakim są wieku oraz zapotrzebowanie, np. na środki czystości czy jedzenie.
Zobacz także: