Jest akt oskarżenia w sprawie zwożenia odpadów do Żor
Cztery osoby zasiądą na ławie oskarżonych w sprawie nielegalnego zwożenia do Żor odpadów z zagranicy. Śmieci z Niemiec, Włoch i Wielkiej Brytanii przywożone były jako odpady tworzyw sztucznych i trafiały do dwóch firm prowadzących działalność w Żorach, gdzie według dokumentacji miały zostać przerobione na paliwo alternatywne.
Jest akt oskarżenia w sprawie zwożenia odpadów do Żor
Skierowaniem aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Żorach zakończyło się prokuratorskie śledztwo w sprawie nielegalnego zwożenia do Żor odpadów z zagranicy. Trzem oskarżanym: Rafałowi Ch., Sławomirowi B., Łukaszowi W., zarzucono niezgodne z obowiązującymi przepisami przywożenie odpadów komunalnych z zagranicy i poświadczenie nieprawdy w dokumentach dotyczących sprowadzanych odpad. Józefa H. oskarżono również o postępowanie z odpadami w sposób, który mógł zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach.
Śmieci z Niemiec, Włoch i Wielkiej Brytanii przywożone były jako odpady tworzyw sztucznych i trafiały do dwóch firm prowadzących działalność w Żorach, gdzie wg. dokumentacji miały zostać przerobione na paliwo alternatywne. - W rzeczywistości były to zmieszane lub poddane wstępnemu sortowaniu zmieszane odpady komunalne. Na przywóz takich odpadów firmy nie miały wymaganych zezwoleń. W części transportów „pośredniczyła” firma z Rudy Śląskiej, co miało na celu ukrycie rzeczywistego pochodzenia odpadów z zagranicy i obejście przepisów prawa regulujących dalsze postępowanie z takimi odpadami oraz obowiązujących limitów - informuje Joanna Smorczewska, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Na terenie jednej z firm w Żorach ujawniono pryzmy z tysiącami ton takich odpadów, które nie były poddawane żadnemu procesowi odzysku. Odpady wydzielały nieprzyjemny zapach charakterystyczny dla gnijących odpadów komunalnych, co stanowiło uciążliwość dla okolicznych mieszkańców. W listopadzie 2018 r. na terenie wysypiska wybuchł pożar, który objął teren obu firm. Znaczna część odpadów spaliła się powodując szkody w środowisku, w tym mogące zagrażać zdrowiu lub życiu ludzi. Jak ustalono, przyczyną pożaru najprawdopodobniej było podpalenie. Postępowanie w tym zakresie zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy.
Zorganizowana szajka
Prokuratura zakończyła także postępowanie dotyczące magazynowania niebezpiecznych odpadów przy ul. Sosnowej w Żorach. Ta sprawa dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej, a na ławie oskarżonych zasiądzie kolejnych kilkanaście osób. Krzysztof M. został oskarżony o kierowanie grupą przestępczą, a Zdzisławowi O., Krzysztofowi M., Tomaszowi P., Olgierdowi L., Mariuszowi R., Radosławowi M., Patrykowi C., Tadeuszowi Sz., Michałowi B., Karolowi B., Markowi B. postawiono zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się nielegalnym gospodarowaniem odpadami.
Zarzut o czyn z art. 183 § 1 k.k. został przedstawiony również dwóm innym osobom, działającym wspólnie i w porozumieniu z niektórymi członkami grupy przestępczej tj. Tomaszowi J. i Szymonowi W.
Odpady, którymi gospodarowali oskarżeni, posiadały głównie właściwości niebezpieczne, zawierały szereg związków organicznych o właściwościach wywołujących nowotwory lub zwiększających zachorowalność na nie, działających szkodliwie na funkcje rozrodcze i płodność u dorosłych osobników płci męskiej i żeńskiej oraz powodujących toksyczność rozwojową u potomstwa, mogących zaburzać czynności układu endokrynnego, działających toksycznie na narządy docelowe oraz środowisko naturalne, posiadających właściwości drażniące lub żrące ze względu na wartość pH, a także posiadających właściwości łatwopalne ze względu na niskie temperatury wrzenia lotnych związków organicznych.
Krzysztof M., Tomasz P. i Tadeusz Sz. dodatkowo zostali oskarżeni o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem REMONDIS MEDISON RZESZÓW Sp. z o.o.
Natomiast Zdzisław O. został również oskarżony o przyjęcie w 2014 roku od nieustalonych osób znacznej ilości odpadów komunalnych, zmieszanych z odpadami niebezpiecznymi w postaci zlewek poprodukcyjnych pochodzących z przemysłu motoryzacyjnego, chemicznego, petrochemicznego, farbiarskiego i lakierniczego, które następnie zakopywał w ziemi na zarządzanej przez siebie nieruchomości i w ten sposób nielegalnie postępował z odpadami, posiadającymi głównie właściwości niebezpieczne, zawierającymi szereg związków organicznych o właściwościach łatwopalnych, rakotwórczych, mutagennych, działających szkodliwie na rozrodczość, a także działających toksycznie na narządy docelowe oraz środowisko, tj. w takich warunkach i w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka oraz może spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, czym sprowadził niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w znacznych rozmiarach, działając w powyższych okolicznościach jako szczególnie niebezpiecznych. Zdzisław O. oskarżony również został o dokonanie dwóch samowoli budowlanych.
Olgierd L. dodatkowo oskarżony został o posiadanie substancji psychotropowych w postaci soli amfetaminy.
Natomiast Marek B. oskarżony został o posługiwanie się sfałszowaną umową najmu terenu, na którym następnie składowane były w sposób nielegalny znaczne ilości odpadów niebezpiecznych.
- Postępowanie w tej sprawie wszczęto w dniu 20 lutego 2019 roku w wyniku ujawnienia na nieruchomości zarządzanej przez Zdzisława O. w Żorach faktu składowania na naczepach samochodowych znacznych ilości odpadów niebezpiecznych - wyjaśnia Joanna Smorczewska. - W trakcie śledztwa wykonano szereg czynności procesowych na terenie kraju, bowiem odpady, którymi gospodarowała zorganizowana grupa przestępcza były następnie nielegalnie przekazywane osobom trzecim, zarówno na terenie województwa śląskiego, jak i poza nim. Odpady te były składowane w miejscach, co do których brak było decyzji zezwalających na ich gromadzenie lub przetwarzanie, jak również zakopywane w ziemi. W wyniku przeprowadzonych czynności procesowych ujawniono działalność dwóch innych zorganizowanych grup przestępczych również zajmujących się nielegalnym obrotem odpadami, które obecnie są przedmiotem odrębnie prowadzonych w tut. Prokuraturze postępowań - dodaje Smorczewska.
Zdjęcie, które wstawiliscie do artykułu nie dotyczy odpadów o których piszecie.