Żory zalane przez ulewny deszcz. Strażacy mieli pełne ręce roboty [ZDJĘCIA]
Zalany park staromiejski, zalane podwórka przy nowych mieszkaniach czynszowych, przeciekające garaże podziemne i sporo zalanych piwnic - to bilans po burzy, która przeszła nad Żorami w niedzielę 19 lipca.
Żory zalane przez ulewny deszcz. Strażacy mieli pełne ręce roboty [ZDJĘCIA]
- Mamy swoje Malediwy na podwórku - ironizują mieszkańcy ulicy Sokolej, przy której znajdują się mieszkania czynszowe, wybudowane w ubiegłym roku przez miasto. Niestety, budynki mają problem z odprowadzaniem wody. Przeciekają podziemne garaże, woda zalewa balkony mieszkańców, a podwórko wygląda jak wielkie rozlewisko. Mieszkańcy dziwią się, że problem nadal się powtarza przy każdej ulewie. - Można powiedzieć, że to nowe budynki, płaciły wysokie czynsze, a problem jest bagatelizowany - mówią nam mieszkańcy z Sokolej, przesyłając na potwierdzenie zdjęcia. Do tej sprawy wrócimy jeszcze na naszym portalu.
W niedzielę w Żorach spore rozlewisko powstało także w Parku Staromiejskim przy ul. Rybnickiej. Po opadnięciu wody w poniedziałek 20 lipca w tym miejscu zauważyć można ubytki w kostce brukowej na ścieżkach.
Strażacy mieli natomiast sporo pracy z usuwaniem skutków nawałnicy. - W związku z emitowanymi ostrzeżeniami PSP odnotowała 91 interwencji związanych z usuwaniem skutków burzy (połamane drzewa, pompowania wody z piwnic i posesji), najwięcej na terenie miasta Żory, powiatu żywieckiego i wodzisławskiego - informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Na zdjęciach większe kałuże i wilgotna posadzka garażu podziemnego. Rzeczywiście skandal :) A gdzie nazwane w tekście "zalane balkony"? Gdzie powódź? Wolelibyście, żeby woda, zamiast utworzyć, na kilka godzin, kałuże w parku, została odprowadzona błyskawicznie do zlewni i podmyła jakieś obiekty?
Więcej betonu i deweloperki tam gdzie woda swobodnie spływała są zasypywane i dawaj beton