Lepiej siedzieć w czterech ścianach, czy spędzić czas zagrożenia na zewnątrz?

Lepiej siedzieć w czterech ścianach, czy spędzić czas zagrożenia na zewnątrz?

Zarówno jeden sposób spędzenia społecznej kwarantanny jak i drugi ma swoich zwolenników. Podczas, gdy jedni siedzą w domach, inni chętnie wykorzystują piękną pogodę i wybierają się na rower czy bieganie. Nikt tego nie zabrania, a jeśli z aktywności będziemy korzystać w odosobnieniu, zachowamy zasady sanitarno-epidemiologiczne. 

Zapytaliśmy naszych czytelników o ich podejście do zastanej rzeczywistości: 

Zdania na ten temat są podzielone i chyba każdy ma rację. Zdecydowanie za pozostaniem w domu przemawia możliwość nawet przypadkowego spotkania różnych osób na ulicy. Z kolei nawet pozostając w domu możemy spodziewać się np. wizyty listonosza, który odwiedza wszystkich, czy sąsiada, któremu akurat czegoś zabraknie. 

Pozostając w domu możemy również doprowadzić do spadku naszej odporności. Z kolei wychodząc na zewnątrz narażamy się na kontakt z alergenami, które również osłabią nasz organizm. 

Wychodząc możemy nie tylko skorzystać z pięknej pogody, ale też zażyć aktywności fizycznej, która dodatkowo nas wzmocni. Pozostając w domu mamy szansę naprawić więzi rodzinne i na nowo poczuć szczęście bycia ze współmałżonkiem, dziećmi czy rodzicami. 

Jak już pisaliśmy, mieszkania warto dodatkowo nawilżać, aby utrudnić drobnoustrojom rozwój. Warto też zaopatrzyć się w oczyszczacz powietrza, który będzie np. usuwać alergeny. Z kolei podczas wychodzenia na zewnątrz powinniśmy unikać skupisk ludzkich, w kontaktach z innymi osobami zachowując bezpieczny dystans. Najlepiej podczas zagrożenia epidemicznego też nie witać się poprzez uścisk dłoni. 

A wy jakie macie zdanie na ten temat? Piszcie w komentarzach i zagłosujcie w naszej sondzie!