Żory: Ratownicy wynieśli z mieszkania nagą kobietę, a karę dostał sąsiad
Pan Roman, mieszkaniec Żor nie może pogodzić się z wyrokiem sądu, który nałożył na niego grzywnę i karę prac społecznych. To kara za znieważenie policjantów. Pytanie, czy takie zdarzenia faktycznie miały miejsce podczas akcji ratowników medycznych, którzy w asyście policjantów wynieśli na zewnątrz bloku zupełnie nagą lokatorkę. Sprawę pana Romana poruszyli dziennikarze programu "Uwaga" TVN.
Żory: Ratownicy wynieśli z mieszkania nagą kobietę, a karę dostał sąsiad
W programie "Uwaga" poruszono temat pana Romana, który chciał pomóc sąsiadce i rzucił kilka uwag w kierunku funkcjonariuszy. To widać na nagraniu z incydentu. Wystarczyło to do postawienia mu zarzutu znieważenia policjantów.
"Pan Roman, który próbował pomóc pani Krystynie, pod koniec zeszłego roku otrzymał skazujący wyrok sądu za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta i ratowniczki medycznej oraz znieważanie ich. Miał ich popychać i szarpać podczas całego zajścia oraz znieważyć ich wulgarnymi słowami. Musi zapłacić grzywnę oraz pokryć koszty postępowania sądowego. W sumie chodzi o kilka tysięcy złotych." - czytamy w serwisie "Uwagi". Co istotne, podczas zajścia (co widać na nagraniu) nie doszło do kontaktu cielesnego pana Romana z funkcjonariuszami.
Jak twierdzi pani Krystyna, którą wynieśli z mieszkania ratownicy w asyście policji, czuje się zażenowana całą sytuacją. Uważa, że pan Roman jako jedyny zachował empatię i okrył ją, kiedy wszyscy tylko patrzyli. - Dobrze, że Roman, taki dobry człowiek, mnie chciał nakryć. Wiem, że na klatce jeszcze, jak żeśmy na pierwszym piętrze byli, to stawał w mojej obronie, żebym nie była w takim stanie wyprowadzona z mieszkania - mówi w programie TVN pani Krystyna.
Co istotne prokuratura nie wszczęła postępowania w stosunku do ratowników medycznych i policjantów. Do sądu odwołanie do tej opinii wniosła sama pani Krystyna. Z kolei pan Roman odwołał się od wyroku.
Cały reportaż "Uwagi" TVN znajdziecie pod tym adresem:
SIŁĄ WYNIEŚLI NAGĄ KOBIETĘ Z MIESZKANIA. UKARANO SĄSIADA, KTÓRY CHCIAŁ JEJ POMÓC
Prawo według PiS
Powinni wywalić ze roboty tych pseudoratowników i pomagających im milicjantów.