"Mało prawdopodobne, że rakieta została wystrzelona z terytorium Rosji" - powiedział Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Potwierdzają to Prezydent Polski Andrzej Duda i Premier Mateusz Morawiecki, dotychczasowe ustalenia w śledztwie wskazują, iż rakieta, która spadła na Przewodów, służyła Ukrainie do obrony przeciwlotniczej.