Adam Nawałka kończy pracę z Reprezentacją Polski
Selekcjoner Adam Nawałka nie będzie prowadził piłkarskiej Reprezentacji Polski - poinformował na specjalnej konferencji prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.
- Była chęć dalszej współpracy, ale zdecydowaliśmy, że Adam Nawałka do 30 lipca 2018 roku jest szkoleniowcem, ale po tej dacie spróbujemy zbudować reprezentację w inny sposób. Adam wychodzi z podniesionym czołem. Ostatnie dwa tygodnie złych wyników nie mogą przekreślać całej bardzo dobrej pracy trenera Nawałki. Było to bardzo dobre pięć lat współpracy i chcę podziękować Adamowi Nawałce za ten czas i dwie wielkie imprezy w tym czasie - powiedział prezes PZPN Zbigniew Boniek.
- Okoliczności w jakich się rozstajemy są smutne, ale wierzę, że następca również będzie odnosił sukcesy. Polska piłka zrobiła duży krok do przodu. Mam satysfakcję, że z dolnych rejonów rankingów wzniosłem tą kadrę na wyżyny. Popełniłem wiele błędów, które miały wpływ na naszą postawę, ale zawsze staraliśmy się działać jak najlepiej i jak najefektywiej. Nie trafiłem ze składem, mieliśmy problemy zdrowotne w kadrze. Wynik na mistrzostwach nie przekreśla bardzo dobrych lat polskiej piłki nożnej. Czuję się odpowiedzialny za wynik na mistrzostwach i za to, że zawiedliśmy. Z godnością przyjmuję falę krytyki. Ona była również potrzebna, żeby motywować do dalszej pracy. Jestem przekonany, że to co zrobiliśmy do tej pory będzie doskonałą bazą do dalszej pracy. Życzę następcy, żeby polska reprezentacja co dwa lata jeździła na wielką imprezę - mówił ustępujący trener Adam Nawałka.
Podczas pytań zadawanych przez dziennikarzy, jeden z nich powiedział do Adama Nawałki "Panie Premierze" co wywołało salwę śmiechu. Nawałka zapytał: "Czy chce pan mnie awansować"? Kolejną kwestią poruszaną przez dziennikarzy był brak kontynuuacji pracy przez Nawałkę. - Pewna formuła pracy się wyczerpała. Nadszedł czas, żeby ktoś inny poprowadził reprezentację - mówił.
Z sali były pytania o najważniejsze momenty. Adam Nawałka powiedział, że każdy dzień pracy z kadrą był fantastycznym przeżyciem, natomast Zbigniew Boniek podkreślił, że najlepszym momentem była wygrana z Niemcami 2:0 na Stadionie Narodowym w Warszawie oraz mecze po których mogliśmy świętować awanse do Mistrzostw Europy i świata.
- Adam zrobił dobrze, że zrezygnował. Dziennikarze trochę go zaszczuli. Cieszę się, że mój przyjaciel opuszcza naszą kadrę i podkreślam - najważniejsze jest to, że Adam wychodzi z reprezentacji mocniejszy w dniu rozstania niż był w dniu rozpoczęcia - mówił Boniek.
Nie podano nazwiska następcy. - W wyborze selekcjonera będę się kierował doświadczeniem i intuicją. Nie ma znaczenia dla mnie czy to będzie trener z Polski czy zagranicy. Chcę selekcjonera ambitnego, który będzie chciał odnosić z kadrą kolejnych sukcesów. Przed nami jesienią cztery mecze w Lidze Narodów z Włochami i Portugalią oraz towarzyskie z Irlandią i Czechami, więc nowy szkoleniowiec będzie miał czas na przygotowanie drużyny do eliminacji do Mistrzostw Europy 2020. Chcemy pojechać na Euro, a Ligę Narodów traktujemy jako przetarcie, co nie znaczy, że całkowicie lekceważymy rozgrywki - mówił w dalszej części konferencji Boniek.