Tylko w ciągu jednego dnia w ręce żorskich policjantów wpadło dwóch kierujących, którzy ze względu na notoryczne łamanie przepisów ruchu drogowego utracili już wcześniej swoje uprawnienia. Jeden z nich dodatkowo kierował swoim samochodem bez wymaganego przepisami ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej.
Ciążą na nim dwa aktywne zakazy sądowe, a przy tym nie posiada w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami. Mowa o 28-letnim mieszkańcu Żor, który wczoraj został przyłapany na gorącym uczynku na drodze.
Nadal zdarzają się "śmiałkowie", którzy lekceważą zakazy i za nic mają decyzje wymiaru sprawiedliwości. Tak było i tym razem, gdy w ręce żorskich policjantów wpadło dwóch kierowców, przy czym jeden na domiar złego na tzw. "podwójnym gazie".
Policjanci interweniowali 5 marca na osiedlu Sikorskiegow Żorach, gdzie w jednym z mieszkań doszło do awatury. Przy kieliszku, w samo południe spotkali się sąsiedzi, pomiędzy którymi wybuchło nieporozumienie. Jak się okazało jedną z uczestniczek kłótni była 39-latka objęta sądowym nakazem powstrzymania się od nadużywania alkoholu.
Nawet do 2 lat pozbawienia wolności grozi 32-latkowi z Rybnika, który pomimo cofnięcia uprawnień do kierowania pojazdami wyjechał na drogę. Mężczyzna został przyłapany przez patrol policji w Rogoźnej, chwilę po tym jak zaparkował swoim bmw pod sklepem. Jak się okazało 32-latek stracił uprawnienia w grudniu 2010 roku.
Nawet do 3 lat więzienia grozi 27-latkowi z Żor, który 17 września na Obwodnicy Północnej spowodował kolizję drogową. Kierowca zderzył się z osobówką ponieważ w nieprawidłowy sposób zmienił pas ruchu. Podczas kontroli wyszło na jaw, że 27-latek posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.