Potężny pożar, gęsty czarny dym i kilkugodzinne utrudnienia w ruchu. W poniedziałek (15.08.) o poranku na autostradzie A1 w kierunku Żor, przed Bełkiem doszło do pożaru samochodu, który przewoził baterie do aut elektrycznych.
Pojazd zapalił się w czasie jazdy. Prowadząca go 54-latka najpierw usłyszała silny stuk w samochodzie, a następnie zwróciła uwagę na zachowanie innego kierowcy, który ostrzegał ją przed niebezpieczeństwem.
We wtorek 23 czerwca przed godz. 11.00 na Alei Zjednoczonej Europy w Żorach doszło do pożaru samochodu osobowego. Interweniowali strażacy.
W środowy wieczór 17 czerwca doszło do pożaru samochodu osobowego na os. 700-lecia w Żorach. Niestety auto prawie całkowicie spłonęło.
300 tysięcy złotych strat to bilans pożaru samochodu, do którego doszło w rejonie popularnej "Wiślanki". Stojące w płomieniach audi zauważył przed północą przejeżdżający tamtędy, przypadkowy kierowca. Śledczy wyjaśniają teraz jak mogło dojść do pożaru.
Ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu miał 31-latek, który w nocy z soboty na niedzielę podpalił samochód w dzielnicy Kleszczówka. Mężczyzna najpierw wybił w nim szybę, a potem wzniecił ogień.