W ostatni dzień stycznia na ulicy Wodzisławskiej w Żorach policjanci będący po służbie zatrzymali pijaną kierującą, uniemożliwiając jej dalszą jazdę. Szybka i zdecydowana reakcja być może uchroniła od tragedii.
7 stycznia żorscy policjanci zatrzymali 66-letnią kierującą, która nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i uderzyła w autobus komunikacji miejskiej. Nie chciała wyjść z samochodu i szarpała się z policjantami. Jak się okazało, była pod wpływem alkoholu.
Kara dyscyplinarna, grzywna, a nawet areszt mogą grozić 45-latce, która została przyłapana pod wpływem alkoholu w miejscu pracy. O sprawdzenie stanu trzeźwości kobiety poprosiła jej szefowa, gdy wyczuła od niej woń alkoholu.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i spowodowanie szkody odpowie 66-letnia mieszkanka Żor, którą w poniedziałek, 5 lipca na gorącym uczynku przyłapali przypadkowi świadkowie. Kobieta podczas wykonywania manewru cofania uderzyła w inny zaparkowany pojazd.
„Dyscyplinarka”, grzywna, a nawet kara aresztu grożą pracownicy popularnej sieciówki, która do pracy przyszła nietrzeźwa. Choć 51-latka zaprzeczała, aby wypiła jakiś alkohol to badanie alkomatem wykazało, że ma go aż ponad 1,5 promila. O interwencję poprosiła przełożona 51-latki.