Zgłoś komentarz do moderacji

Ci co pracują muszą zapierd..ć na 1,5-2 etaty (i / albo brać nadgodziny) aby związać koniec z końcem, a patusy plują im w twarz zamiast rozłożyć dywan i usługiwać. Pisowcy odwrócili piramidę społeczną i karze pracujących na to wszystko. Ileż jest takich patologii gdzie "co rok to prorok" (rózni NN ojcowie - często skazani) - byle się kasa zgadzała. Jak rząd wprowadził darmowe laptopy (które defacto zostały sfinansowane przez wszystkich - nawet rodziców beneficjentów) - najczęstszą frazą w wyszukiwarce było "jak sprzedać rządowego laptopa i za ile" (bo trzeba zrobić tipsy, iść do kosmetyczki, kupić browce). Tymczasem budżet jest dziurawy jak nasza obrona przeciwrakietowa (i balonowa). W normalnym kraju za incydenty (rakieta, balon, granatnik) rząd już dawno podałby się do dymisji (a przynajmniej poleciały głowy na odpowiednich stanowiskach) - a tu - cisza... Pis zrobił parodię państwa opiekuńczego - chroni dzieci nienarodzone z ciężkimi czy nieuleczalnymi wadami, po porodzie zostawia rodziców na pastwę losu, a jeśli chcą kupić drogie leki na które trzeba robić zrzutki - to jeszcze ich okrada podatkiem. Obiecują darmowe leki dla dzieci i seniorów - tylko które i na jakie choroby? - czy np lek na SMA też będzie darmowy? - i kto za to zapłaci? (opieka zdrowotna kuleje - czekasz miesiącami na ważne konsultacje, operacje - chyba że prywatnie...). Pis - Podwędzimy i Spier..y. Po nich choćby potop...